Kontrola w MPK – spotkanie z zarządem spółki i 8 wniosków!
Po niepokojących sygnałach kierowców, którzy zwrócili się do mnie z prośbą o pomoc, a także wystosowaniu przeze mnie kolejnej interwencji przyszła pora na kolejne działanie. Spotkałem się z zarządem MPK S.A w Krakowie na blisko 3 godzinnym spotkaniu. Rozmawiałem również ze związkami zawodowymi. Udało się potwierdzić niektóre z zarzutów!
Jakie mam wnioski odnośnie komfortu pracy kierowców i bezpieczeństwa pasażerów?
1. zastrzegłem, że nie będę zdradzał danych kierowców, którzy się do mnie odezwali, to moja odpowiedzialność, za ich dobro, pełna anonimowość,
2. potwierdziło się, że kierowcy mają przyjęty regulamin kar finansowych, a pojedyncza kara to nawet kilkaset złotych. Jest to możliwe, bo pensja, którą otrzymują składa się z pensji zasadniczej i stałej premii. W przypadku, gdy chcą kierowcę ukarać obcinają premię o konkretną kwotę: 200, 300 czy 500 zł.
3. potwierdziło się, że kierowcy mają tylko 5 minut po przyjściu do pracy na odebranie kluczyków, znalezienie autobusu na parkingu, jego kontrolę i uruchomienie, co jest nierealne w takim czasie i kierowcy przychodzą wcześniej do pracy, by zrobić to porządnie (odpowiadają przecież za pasażerów!), ale nie mają za to płacone,
4. zasadniczo rozkłady jazdy są tak ustalone, by kierowcy mieli ustawowo zagwarantowane przerwy na odpoczynek, jednakże w przypadku korków i opóźnienia kursu mogą być z tym problemy i kierowcy wyjeżdżają bez odpoczynku, ale zarząd nie był w stanie powiedzieć ile takich przypadków jest,
5. odnośnie jednego kierownika to zarząd podał informację, że nie było sprawy o mobbing w sądzie, osoba ta natomiast została zdegradowana i przeniesiona zupełnie w inne miejsce, zarzut częściowo się potwierdził,
6. 707 kierowców pracuje na etacie, a ponad 620 to ajenci, którym nie płaci bezpośrednio MPK, a… spółka córka MPK KrakTransRem, z którą mają podpisaną umowę cywilnoprawną. Są to swego rodzaju umowy śmieciowe, a ludzie pracujący jako samozatrudnieni nie mają prawa do płatnego urlopu czy innych świadczeń. Część osób może chcieć taką formę, ale sporo z nich, z którymi rozmawiałem uznaje to za śmieciową formę zatrudniła. Zarząd zapewnił, że chcą zwiększyć liczbę etatów.
7. odniosłem wrażenie, że atmosfera faktycznie jest zła, a potęgują to oczywiście braki kadrowe czy potrzeba zapewniania dodatkowych połączeń w związku z remontami lub budową linii tramwajowych,
8. kierowcy faktycznie pracują bardzo dużo, często w systemie 6 dni pracy, 24 godziny odpoczynku.
Sprawa nie zostaje zamknięta. Przygotowuję kolejne pytania, na które będę chciał szczegółowych odpowiedzi. Chciałbym pogratulować odwagi kierowcom, którzy pisali do mnie, zaufali mi, że nie ujawnię ich personaliów i dotrzymam tego słowa. Chcę pomóc, bo zależy mi na Waszym komforcie oraz bezpieczeństwie pasażerów. Niebawem kolejne informacje.