Kontrowersje w sprawie zagospodarowania Kossakówki. Mamy oficjalne dokumenty!
Kossakówka, czyli dawny dwór rodziny Kossaków to zabytkowa willa zlokalizowana między ulicami Retoryka, a al. Krasińskiego. Budynek decyzją Rady Miasta Krakowa i Prezydenta został zakupiony na przełomie 2019 i 2020 roku. Rok później na zlecenie Muzeum Sztuki Współczesnej powstała kompleksowa koncepcja zagospodarowania budynku.
Jakie było zdziwienie wszystkich, gdy okazało się, że w założeniach MOCAK nie będzie tutaj Muzeum Rodziny Kossaków, a Muzeum Historii Sztuki prezentujące dzieła od średniowiecza, po postmodernizm. Sprawa ujrzała światło dziennie (a przynajmniej stała się publiczną) po złożeniu przeze mnie interpelacji z prośbą o przekazanie dokumentów, które publikuję w niniejszym wpisie.
Poza opisem stanu budowli dokument zawiera założenia programowe nowego Muzeum. Czytamy w nim, że prezentowana ma być w nim „historia tendencyjna”, a ekspozycja miałaby zostać podzielona na dwie części. Pierwsza zakłada wybudowanie nowego pawilonu na terenie dzisiejszego ogrodu, gdzie w 13 boksach pokazywane byłyby m.in. portrety trumienne, ikony ruskie, dzieła manieryzmu czy gotyku. Druga część zlokalizowana w samym dworze obejmowałaby eksperymenty artystyczne lat 20 i 30, abstrakcję geometryczną czy postmodernizm. Próżno szukać tam wzmianki o Kossakach.
Najbardziej bulwersujące są jednak słowa autorstwa pani Marii Potockiej, dyrektorki Muzeum Sztuki Współczesnej, odpowiedzialnej za zagospodarowanie Kossakówki:
Do rejestru zabytków została wpisana patchworkowa willa, w świetle kryteriów architektonicznych pozbawiona wartości kulturowej.
I dalej kontynuuje:
Prawie każdy członek rodziny szukał w sobie jakiejś pasji; najczęściej pisarskiej lub malarskiej. Jednak nie pojawili się pośród nich geniusze (…)
Mit Kossaków – by wyjść poza mieszczańskie nostalgie krakowskie – wymaga szerokiego tła (…).
Co dodatkowo bulwersuje, kolejne wypowiedzi pani dyrektor Potockiej podważają jej kompetencje do zajmowania się tym tematem, by wspomnieć tylko jej skojarzenia nt. obrazu ułana z dziewczyną – pani dyrektor mówiła, że kojarzy się to jej z „niechcianą ciążą” (sic!).
Zarzuca mi się, że nie lubię Kossaków, ale taka kompozycja „Ułan z dziewczyną” której finalnym przesłaniem jest niechciana ciąża, to są takie polskie nostalgie, których nie będziemy kultywować, one są rozkoszne, ale stać nas na romantyzm wyższej klasy
Maria Anna Potocka, cyt. Radio Eska, https://www.eska.pl/krakow/kontrowersje-wokol-planow-zagospodarowania-kossakowki-aa-shMg-bQz8-b7BN.html
Obraz Wojciech Kossak, Ułan i dziewczyna pochodzi z portalu wPolityce.pl / autor: http://www.pinakoteka.zascianek.pl