Sukces ws. powstrzymania deweloperów! Łąki w Nowej Hucie pozostaną zielone.
5 lat – tyle trwała moja batalia o zachowanie naturalnego charakteru cennych łąk w Mistrzejowicach, powyżej osiedla Bohaterów Września. Nikt nie wierzył, że to się uda – według wstępnych założeń mogło powstać tam nawet spore osiedle. Poprzez napisane przeze mnie projekty uchwał, a także składane wnioski i rozmowy z mieszkańcami (tak, to również dzięki wnioskom mieszkańców) i wiceprezydentem Muzykiem ostatecznie przyjęliśmy plan, który pozostawia łąki nietknięte!
Czy jesteśmy skazani w Krakowie na zabudowę każdego skrawka terenów zielonych? Czy mieszkańcy starszych osiedli muszą obawiać się zwiększenia korków, spalin i braku zielonego miejsca przed ich oknami? Niekoniecznie! W Nowej Hucie w wyniku moich działań powstał plan, który ochronił łąki przy urzędzie skarbowym przez zabudową.
Mieszkańcy Nowej Huty, a dokładniej Mistrzejowic obawiali się, że olbrzymi pas zieleni biegnący od Parku na osiedlu Złotego Wieku, aż pod Urząd Skarbowy zostanie zabudowy – znamy wiele przykładów, gdy tereny zielone stawały się miejscem inwestycji, bez dbania o komfort mieszkańców. Chaotyczna zabudowa sprawia, że mieszkańcy osiedli mają problemy z parkowaniem, zwiększeniu ulegają korki, brakuje miejsca do spacerów czy wyjścia z psem, a wszechobecna brzydota zaczyna wdzierać się w ich miejsce do życia. Beton, huk, hałas i smród – coraz częściej kojarzy nam się z tym zjawiskiem.
W ostatnim czasie deweloperzy dość mocno zabudowali północną część Mistrzejowic- powstały nowe bloki powyżej osiedli Piastów i Bohaterów Września. Sytuacja stawała się beznadziejna- mieszkańcy z którymi rozmawiałem nie wierzyli, że łąki po których spacerują będą mogły zostać takimi jakie są. Trzeba było działać szybko i skutecznie. Dlatego podjąłem interwencję.
Pierwszy raz o sprawie ochrony łąk w Mistrzejowicach mieszkańcy mogli przeczytać, gdy złożyłem projekt uchwały o przygotowanie miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego, jeszcze w poprzedniej kadencji samorządu. Później doszły kolejne działania – wnioski, rozmowy i przede wszystkim współpraca z mieszkańcami!
– powiedziałem chwilę po przyjęciu planu.
W jej wyniku powstał miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego Mistrzejowice- północ, który na terenie łąk zakazuje zabudowy! Skutkuje to tym, że łąki stały się już oficjalnie terenem zielonym, a nie inwestycyjnym. Jeżeli spojrzymy na zdjęcia z drona zauważymy jak piękny jest to teren, na dodatek wcinający się w istniejącą zabudowę, stanowiący zielony bufor między jednym osiedlem w drugim. Czy będzie to początek do stworzenia na tym obszarze parku? Mam wielką nadzieję! Moim marzeniem jest zachowanie miejsc przyrodniczych, które będą wykorzystywane przez mieszkające tam osoby na spacery, rozmowy, odpoczynek, a nawet romantyczne randki dla młodych ludzi (takie miejsca na łonie przyrody też są potrzebne!). Spokój, przyjemność, harmonia i zrównoważony rozwój – teraz te wartości będą ważne!
Nowa Huta jest wyjątkowa również tej perspektywy – idealnie zaprojektowana, by każdy mieszkaniec miał blisko do parku, miał miejsce gdzie może odpocząć. Cieszę się i jestem dumny, że udało się zachować te chwalebne ideały i wcielić je w życie.
Warto również podziękować mieszkańcom, którzy tak mocno walczyli o ten obszar. Bez ich wsparcia nie byłoby możliwości zachowania pięknych łąk. Dziękuję również wiceprezydentowi Jerzemu Muzykowi i pani dyrektor Jolancie Szczepińskiej, których merytoryczne argumenty przekonały do zachowania tego obszaru. Warto pracować dla Nowej Huty!